W nocy z 2 na 3 maja 2008 częśc teamu uczestniczyla w walkach na terenie leśnym w Rudzie Śląskiej wraz z zaprzyjaźnioną ekipą Valiant Corps. Dziekujemy za zaproszenie :)

________________
"Nie było mowy o marszu w szyku bojowym. Trzeba jak najszybciej opuścić pole bitwy. W żargonie
brytyjskiej piechoty taki manewr taktyczny nazywa się spierdalaniem."

Sam byłem nieco sceptycznie nastawiony do idei strzelania w nocy, ale teraz widzę że po pierwsze samo w sobie działanie w nocy zrobiło klimat, po drugie ludzie też dopisali (co akurat było do przewidzenia), po trzecie - mój remont na tym nie ucierpiał, co mogłoby się stać gdybym jechał na coś 24 lub więcej- godzinnego (vide: Tomaszowo).

Również dziękuję za zaproszenie, do następnego :).

________________
Chodzi o to żeby wiedzieć coś o kimś w taki sposób, żeby wiedziany nie wiedział że wiedzący wie.