W dniach 20-22 września 2013 roku część team'u wraz ze znajomymi z Formacji Śląsk oraz paroma przylepami
wzięła udział w kolejnej (szóstej już) odsłonie Nyskiego Stalkera. Tym razem aby wprowadzić urozmaicenie
pojechaliśmy utworzyć feakcję Najemników. Czy fajnie było każdy rozsądzi sam z punktu widzenia dowódcy ekipy
(i jak się okazało po imprezie także organizatora) spisaliśmy się na medal. Był to pierwszy jak do tej pory
"Nyski Stalker", na którym Baru nie zdobyło wojsko, nikt go nie okradł a Barman prowadził spokojny żywot do
samego końca imprezy. Choć nasz wątek fabularny legł wskutek ludzkiej niekompetencji w gruzach udało się nam
"ogarnąć naszą kuwetę" i przebrnąć przez wszystko w dobrym stylu.
Słowem podsumowania była okazja aby spotkać się po raz kolejny w doborowym gronie, odmrozić sobie nocą dupę,
coś pokombinować, coś ustrzelić, kogoś okraść, komuś pomóc i generalnie dobrze się bawić.
Za niezapomniane wrażenia oraz wszelką okazaną pomoc dziękujemy wszystkim, którzy z Nami współpracowali oraz tym,
którzy mieli nas gnębić.
Pozdrawiamy i do zobaczenia na następnej edycji.

________________
Die with honor. NEVER YIELD!!!
And then I heard voice telling me:
"MAKE THE BODIES HIT THE FLOOR!!!"