Forum Francotiradores
Zamieszki w Syrii - 24.08.2008r.
W jedną z sierpniowych niedziel team Francotiradores uczestniczył w manewrach zorganizowanych przez 9 BS Duchy na terenie hołd w Piekarach Śląskich.
Możliwość współpracy z Formacją Śląsk, klimatyczne 'umundurowanie' strony przeciwnej oraz ciekawy i wymagający teren spowodowały, że spotkanie to nie bylo kompletną porażką.
________________
"Nie było mowy o marszu w szyku bojowym. Trzeba jak najszybciej opuścić pole bitwy. W żargonie
brytyjskiej piechoty taki manewr taktyczny nazywa się spierdalaniem."
Mnie osobiście podobało się wewnątrzekipowe wsparcie między "Francami" na zasadzie:
- Czarny: "Padła mi batka"
- Danielo: "Masz" (wraz z pomocą w instalacji)
I ciągłe motywowanie się między Francami do kontynuowania walki kiedy część ludzi już raczej nie miała ochoty schodzić z respa. Na widok dwóch kolesi, którzy pchali się nadal do walki z bronią boczną w rękach (bo główne odmówiły już posłuszeństwa) nawet najbardziej wyczerpani współtoważysze z innych ekip nabierali nowych sił do walki :P.
________________
Die with honor. NEVER YIELD!!!
And then I heard voice telling me:
"MAKE THE BODIES HIT THE FLOOR!!!"
I tak ma być !!!
My jedziemy na wojne, a nie na niedzielny spacerek :D
________________
"Through discipline we prevail"
Dodatki do galerii (znalezione przez Guru):
http://tinyurl.com/5bbhnu
http://tinyurl.com/5rzpz4
http://tinyurl.com/642tz6
________________
"Nie było mowy o marszu w szyku bojowym. Trzeba jak najszybciej opuścić pole bitwy. W żargonie
brytyjskiej piechoty taki manewr taktyczny nazywa się spierdalaniem."